Kuchnia jest praktycznie skończona jeszcze parę drobnych szczegółów zostało. W salonie też parę drobnych rzeczy. Kupilismy żaluzje żeby nie było widac przez cały czas co sie w domu dzieje. Chcielismy drewniane ale kosztują dwa razy tyle co te a może i więcej, wiec narazie odpusciliśmy.
Jak dostanie dyspensę to Arson lubi siedziec z nami na kanapie.
Widok na kuchnię już z skończonym barkiem tylko hokery zostało zakupic
Przód barku z wypiekami zonki :)
Wieczny sęp w kuchni
Metalowe żaluzje.
I kominek wyłóżony kamieniem łupanką jeszcze chcemy ścianę z TV wyłozyc takim kamieniem ale to w przyszłości bo narazie mam już dośc wszystkich prac wykończeniowych a jescze trochę zostało.
A tu Arson śpi.
Jeden ze sterowników do podłogówki. Podłogówka grzeje elegancko a w stopy ciepło że hej. Fajną sprawą są te sterowniki do podłogówek, można sobie ustawic temperaturę w poszczególnych pomieszczeniach w konkretne dni i godziny. Przyszedł nam już pierwszy rachunek z gaz biorąc pod uwagę fakt, że są to pierwsze miesiące naszego grzania to chyba nieduża kwaota za dwa miesiące przyszło nam 1000 zł. Tylko przez pierwsze trzy dni jak nam podłączyli gaz i piec zaczął grzac to poszło 170 m3 gazu - ja nie pomyślałem a robotnicy którzy robili ogrodzenie cały czas mieli bramę garażową otwartą no i jeszcze wtedy drzwi z garażu do domu nie było zresztą garaż też ogrzewany i piec pochodził troche.
Całą ścianę w przedpokoju chcemy zrobic w naszych zdjęciach .
W wejściu połozyłem baranek nawet ładnie wyszedł i prosto się robi zwykłe malowanie. Jeszcze zostało dokończyc zabudowę szafy wnękowej.
Oczywiście trzeba było założyc TV miałem wieszac antenę na kominie ale tu jest do niej prostrzy dostęp. Podłączyliśmy się również do internetu, radiówka ale całkiem dobrze chodzi zresztą nie mieliśmy innego wyboru bo praktycznie jedna firma zakłada w tych okolicach.
Czekamy teraz aż się ociepli żeby wreszcie kostkę połozyc (ekipa nas olała w tym roku) bo jak się zrobi chlapa to z działki nie wyjediemy.
